JAK PORADZIĆ SOBIE Z LĘKIEM W CZASIE EPIDEMII ?
Strona główna » JAK PORADZIĆ SOBIE Z LĘKIEM W CZASIE EPIDEMII ?
Witam Wszystkich bardzo serdecznie. Drodzy Rodzice. Jeżeli ktoś z Państwa potrzebuje pomocy i wsparcia w czasie panowania epidemii koronawirusa proszę o bezpośredni kontakt mailowy gosia.chlastawa@interia.pl codziennie od godziny 8.00 do 10.00.
W tak trudnym czasie chciałabym przekazać Wam kilka rad i wskazówek dotyczących: lęku w czasie epidemii, jak rozmawiać z dzieckiem o epidemii koronawirusa, Jak zorganizować dzień z dziećmi w domu i Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w sieci, Jak motywować dziecko do nauki.
Kilka ważnych rad:
Przede wszystkim uważnie obserwuj swoje dziecko, zwracaj uwagę na to, jak sobie radzi, czy nie zmieniły się jego reakcje – co może być cenną wskazówką jakiej rozmowy ono potrzebuje, jakie informacje, mogą mu pomóc odpowiedzieć na te potrzeby. Jeśli nie znasz odpowiedzi na pytania dziecka, mów o tym otwarcie, każdy z nas ma jednak ograniczoną wiedzę o wirusie. Jeśli dziecko przyłapie Cię na kłamstwie, może znacząco podupaść jego poczucie bezpieczeństwa – „Skoro mama kłamie, to na pewno jest bardzo źle”. Nie obawiaj się pytań z serii: „Czy wszyscy umrzemy?”, „Czy czeka nas zagłada?” Pamiętaj, że dla dzieci, podobnie jak dla nas wszystkich, jest to zupełnie nowa, nadzwyczajna sytuacja. U dzieci takie wyjątkowe okoliczności często budzą nadmierny lęk. Dla nas zaś jest to wskazówka, że nasze dziecko naprawdę potrzebuje tej wiedzy, traktujmy je poważnie. Pamiętaj, że dzieci bardzo uważnie przyglądają się także naszym reakcjom. Jeśli Ty często wpadasz w panikę, głośno wykrzykując nowe informacje, Twoje dziecko z pewnością tę panikę przejmuje. Jeśli nie pozwalasz dziecku wychodzić do kolegów, a sam wychodzisz na regularne zakupy, bądź przygotowany na pytania, dlaczego on nie może, a Ty tak. Jeśli jednak Twoje dziecko nie chce rozmawiać, uszanuj jego decyzję, ale wskaż swoją dostępność – „OK, gdybyś jednak potrzebował rozmowy, jestem dla Ciebie w każdym momencie”. Bądź przy tym uważnym obserwatorem, co sprawia, że Twoje dziecko unika rozmowy – być może ilość informacji już go przerasta, może potrzebuje więcej czasu, a może po prostu wybrałeś zły moment na rozmowę. Zwróć uwagę, że czas, który spędzimy razem w domach można wykorzystać na budowanie relacji rodzinnych, które dla dziecka są fundamentem poczucia bezpieczeństwa. Spędzajcie ze sobą dużo czasu, dużo rozmawiajcie, bawcie się razem, odbudujcie więzi, które na co dzień bywają czasowo ograniczone. Bądźcie dla siebie!
JAK PORADZIĆ SOBIE Z LĘKIEM W CZASIE EPIDEMII ?
1. Podejdź zadaniowo do problemu. To da Ci poczucie kontroli.
2. Myśl tylko o tym, na co masz wpływ.
3. Nie zamartwiaj się tym co się jeszcze nie wydarzyło.
4. Odświeżaj strony z informacjami nie częściej niż dwa razy dziennie.
5. Sprawdzaj tylko rzetelne źródła, nie poszukuj emocjonalnych informacji.
6. Nie angażuj się w rozmowy powodujące niepokój.
7. Poszukuj pozytywnych statystyk i informacji.
8. Oddychaj powoli i spokojnie.
9. Zwracaj uwagę, w którą stronę płyną Twoje myśli, bo one wpływają na to jak się czujesz.
10. Wykorzystaj czas spędzony w domu (przeczytaj ulubioną książkę, obejrzyj film na który nie było czasu, zrób porządki w szafie).
11. Wygłupy i śmiech to nic złego ! Rozładowują niepotrzebne napięcie.
12. Rozmawiaj z bliskimi na różne tematy, dzwoń do znajomych.
Jak rozmawiać z dzieckiem o epidemii koronawirusa?
1. Zadbaj o siebie, swoje emocje.
Przede wszystkim, co najważniejsze, uspokój swoje emocje. Zatroszcz się o samego siebie, staraj się być spokojny i nie popadaj w panikę. Odizoluj się od niesprawdzonych informacji, od źródeł, które mają wzbudzać Twoją panikę, kontroluj czas, jaki spędzasz przed telewizorem czy komputerem, przyswajając kolejne informacje o wirusie. Zadbaj o swój spokój. Dopiero wtedy będziesz gotowy na rozmowę z dzieckiem.
2. Zadbaj o odpowiedni moment.
Nawiązując do powyższych informacji, postaraj się, by był to moment Twojego spokoju. Nie rozmawiaj z dzieckiem tuż po tym, jak obejrzałeś kolejną konferencję rządu, która mocno pobudziła Twoje emocje, czy po przeczytaniu informacji, która wzbudza Twój niepokój. Niech będzie to moment, gdy Twoje emocje już opadły, gdy przeczytałeś coś, co i Ciebie uspokoiło. Twój spokój z pewnością udzieli się dziecku.
Znajdź taki moment w ciągu dnia, gdy będziesz miał chwilę czasu dla dziecka, czas nie tylko na powiedzenie, co Ty o tym myślisz i co wiesz, ale przede wszystkim czas na udzielenie odpowiedzi na wszystkie pytania dziecka. Zadbaj o spokój i przestrzeń do takiej rozmowy.
3. Rozpoznaj, jakiej wiedzy Twoje dziecko potrzebuje.Przede wszystkim pamiętaj, że to Ty – rodzic najlepiej znasz potrzeby swojego dziecka, wiesz jaką porcję informacji dziecko może i chce przyjąć, znasz jego reakcje i sposób przeżywania emocji. Jeśli Twoje dziecko zadaje mnóstwo pytań o koronawirusa, to prawdopodobnie z jakiegoś powodu potrzebuje tych informacji. Tak jak każdy z nas. Jeśli Twoje dziecko jest silnie lękowe, reaguje dużym niepokojem na wydarzenia z ostatnich dni, zamknięcie szkoły, kina, robienie większych zakupów, przyjrzyj się, czego naprawdę Twoje dziecko potrzebuje w tej chwili. Z dużym prawdopodobieństwem potrzebuje spokoju, opanowania pobudzenia, Twojej pomocy w poradzeniu sobie z niepewnością, lękiem. Przekazuj dziecku rzeczowe, merytoryczne, sprawdzone informacje, ale zadbaj o to, by nie było ich za dużo oraz by były dostosowane do wieku dziecka. Przygotuj sobie kilka informacji, które uspokoją Twoje dziecko, np. że w Chinach epidemia już ulega wyciszeniu, więc ten stan minie, jest przejściowy, wrócimy do szkół i przedszkoli, będziemy mogli iść do kina, a obecna sytuacja jest tylko chwilowa. Jeśli zaś Twoje dziecko bagatelizuje problem, możesz mu przekazać znacznie więcej informacji, zadbaj o jego pełne uświadomienie, mów o konieczności częstego mycia rąk i ograniczania wychodzenia z domu. Wyjaśniaj powody, odpowiadaj na pytania, rozwiewaj wątpliwości.
4. Bądź otwarty na pytania dziecka, zadbaj o rzetelne informacje.
Bez względu na przebieg rozmowy, najważniejsze jest samo jej podjęcie. Wciąż spotykam dzieci, które zadają mnóstwo pytań o wirusa, bo owszem zamknięto szkoły, ale z dnia na dzień i nikt z nimi o tym nie porozmawiał, nie wiedzą co właściwie się dzieje – czy to nowe ferie, czy można iść do kolegi itd. Rodzice często chcą chronić swoje dzieci, nie przekazując im wiedzy, co jeszcze potęguje lęki dziecka. To Ty, jako rodzic powinieneś przekazać swojemu dziecku cenne wyjaśnienie, dlaczego nie możemy iść do kina, teatru, choć byliśmy umówieni, dlaczego nie można zrobić przyjęcia urodzinowego, choć przecież wszyscy byli zaproszeni, dlaczego nie chodzimy do szkoły, przecież za chwilę mieliśmy mieć apel z okazji Pierwszego Dnia Wiosny. Spokojnie, rzeczowo wyjaśnij dziecku obecną sytuację, posługuj się tylko sprawdzonymi informacjami. Wiele dzieci wiedzę o wirusie czerpie z Internetu, memów, od kolegów, z żartów wujka itd. To z pewnością nie wystarczy, by nasze dziecko potraktowało sprawę poważnie, ale jednocześnie nie wpadało w panikę. Każdy dorosły posiada lepiej lub gorzej funkcjonujące mechanizmy racjonalizacji i kiedy przeczyta informację z kategorii absurdalnych, wywołujących panikę, potrafi się opanować, powiedzieć sobie –„Co za bzdury, nie będę tego oglądać” albo uruchamiając logiczne myślenie, opanować lęk. Dzieci zaś właśnie tego nie potrafią, dlatego rozmowa z dzieckiem o koronawirusie jest tak ważna. Pamiętaj, że dzieci, tak jak dorośli, muszą wiedzieć, by opanować lęk, dlatego nie izoluj dziecka od informacji, ale uważnie kontroluj źródła, z których tę wiedzę czerpie. Poza tym, kiedy usiądziesz z dzieckiem i będziesz otwarty na jego potrzeby, dajesz mu gwarancję, że traktujesz je poważnie, że szanujesz jego emocje.
Jak zorganizować dzień z dziećmi w domu – ten plan zajęć może pomóc.
Ramy, plany i rytuały nie tylko pomagają ogarnąć rzeczywistość w sensie organizacyjnym, ale też redukują stres i niepokój, szczególnie w sytuacji dużej zmiany. Wszyscy potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa, dzieci szczególnie. W miarę stały plan dnia może się okazać bardzo pomocny dla wszystkich członków rodziny zarówno w wywiązywaniu się z obowiązków – zawodowych i szkolnych – jak i w zadbaniu o własną psychikę. Jak taki plan dnia może wyglądać?
Oto nasza propozycja – potraktujcie ją jako punkt wyjścia do stworzenia własnego grafiku zajęć, takiego, który będzie uwzględniał potrzeby, zobowiązania i przyzwyczajenia wszystkich członków waszej rodziny. Usiądźcie razem – dzieci też włączcie do tej narady – i ustalcie plan zajęć na każdy dzień tygodnia. Nie musi być od razu bardzo precyzyjny, ale ważne jest, żeby określone rodzaje aktywności miały w nim swoje stałe miejsce. Zarezerwujcie czas na wspólne posiłki, na naukę i pracę, na odpoczynek, aktywność fizyczną, zabawę i na bycie razem.
9:00 – 12:00
Przedpołudniowe godziny to zazwyczaj czas, kiedy mózg jest w dobrej formie, warto więc zacząć od nauki, od rzeczy wymagających, potem przejść do nieco łatwiejszych:
30-90 minut – nauka: zadania szkolne – praca z podręcznikiem, kartami pracy, rozwiązywanie zadań, pisanie wypracowań, korzystanie z popularnonaukowych lub edukacyjnych źródeł w internecie,30-60 minut – czytanie (nie tylko lektur szkolnych czy podręczników, warto żeby dzieci mogły poczytać też coś, co je interesuje, co same wybiorą);
30-60 minut – aktywność fizyczna – może być na świeżym powietrzu (np. spacer z psem) albo w domu (można sięgnąć do wideo podpowiedzi i poćwiczyć, potańczyć czy po prostu poskakać);
12:00 – 14:00
30-90 minut – nauka: zadania szkolne lub korzystanie z popularnonaukowych lub edukacyjnych źródeł w internecie,
30-60 minut na kontakty z przyjaciółmi, rozmowy przez telefon, czy wideo-czat, dobrze, żeby to były właśnie rozmowy, a nie pisanie smsów czy wiadomości, aby zmniejszyć poczucie izolacji i osamotnienia;
14:00 – 15:00
Obiad – najlepiej wspólny, bez pośpiechu, o ile to tylko możliwe;
15:00 – 18:00
90-120 minut – czas na kreatywność – papier, kredki, flamastry, ołówki, modelina, plastelina, albo Zrób To Sam z tego, co jest pod ręką; młodzież, która nie garnie się do takich zajęć może ten czas wykorzystać na swoje zainteresowania, albo na sięgnięcie do ciekawych źródeł w internecie to może być też czas na trochę nudy i improwizację, bo i to są formy kreatywności;
30-60 minut na kontakty z przyjaciółmi;15-30 minut – domowe obowiązki – każdy na swoją miarę: sprzątanie, pranie, przygotowywanie posiłków,
od 18:00
Czas rodzinny – rozmowy, granie w gry edukacyjne, gry planszowe, przygotowanie kolacji, wspólne obejrzenie filmu; to też czas, kiedy warto podsumować dzień, zastanowić się, co nas w tym dniu wspierało, a co można zmienić lub zrobić inaczej. Rozmawiajcie z dziećmi o tym, co się dzieje na świecie, jeśli chcą o coś zapytać. Rozmawiajcie o tym, co czują, co myślą.
Być może powiecie, że za mało tu czasu na naukę, że teraz dzieci mają zadawane tak dużo lekcji, że muszą nad nimi spędzać o wiele więcej czasu. Porozmawiajcie o tym z dziećmi – czy one też tak uważają? Czego potrzebują? Być może wspólnie dojdziecie do wniosku, że czasu na naukę trzeba przeznaczyć więcej. A może zobaczycie, że kiedy jest go mniej, to dzieci są w stanie efektywniej go wykorzystać, mając w perspektywie odpoczynek i zabawę, nie będąc przeciążonymi.Pamiętajcie, że nauka i rozwój to nie tylko siedzenie nad podręcznikiem i zadaniami z kart pracy. Czytanie, aktywność związana z twórczością czy rozwijaniem zainteresowań, aktywność fizyczna, ale też oglądanie filmów, korzystanie z ciekawych źródeł w internecie to także rozwój, tu także dzieci czegoś się uczą. Zresztą dzieci uczą się i rozwijają cały czas, to tylko my ograniczyliśmy swoje pojęcie rozwoju do przerabiania treści z podstawy programowej. Teraz, kiedy trzeba naukę zorganizować inaczej, na nowo, mamy okazję przemyśleć i przedefiniować trochę nasze poglądy na to, czego dzieci potrzebują, by się rozwijać i uczyć nowych rzeczy. A wspólna, razem z dziećmi, rozmowa przy opracowywaniu planu zajęć w domu może być doskonałą okazją do tego.
Nie spodziewajmy się i nie wymagajmy od dzieci, że w sytuacji ogromnej zmiany i wszechobecnego stresu i niepokoju one będą działały jak roboty zaprogramowane na 7 razy po 45 minut wkuwania. A że ze szkoły wciąż napływają nowe zadania do zrobienia? Cóż, naszą rodzicielską rolą nie jest bycie funkcjonariuszami szkoły w domu, lecz dbanie o potrzeby i dobrostan dzieci. Jeśli zadań jest za dużo, sygnalizujmy to nauczycielom i z czasem wypracować wspólnie z nimi sensowny model zdalnej nauki.
Bądźcie w kontakcie z nauczycielami, informujcie, rozmawiajcie, bierzcie aktywny udział w wypracowywaniu nowych sposobów na naukę. Nie od razu będzie idealnie, ale jeśli chcemy znaleźć rozwiązania w miarę odpowiadające wszystkim, to musimy wziąć udział w ich poszukiwaniu. Naszym rodzicielskim priorytetem zawsze powinien być dobrostan dzieci. Do tego potrzeba zarówno obowiązków, wymagań, nauki, jak i odpoczynku, realizacji zainteresowań, czasu na zabawę i przyjemności, kontaktów z rówieśnikami, bliskości z rodzicami. Potrzebna jest równowaga pomiędzy wszystkimi elementami. Niech Wasz plan dnia to uwzględnia. Nie tylko w czasie epidemii.
Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w sieci?
Rodzicu:
- Ustal jasne zasady – jasno komunikuj czego dziecko nie może robić w Internecie. Wskaż rzeczy zakazane. Ważne by każdy z członków rodziny został poinformowany o wprowadzonych ustaleniach.
- Bądź wyrozumiały dla swojego dziecka. Często zdarza się, że najmłodsi przypadkowo znajdują się na stronach adresowanych do dorosłych. Bywa, że w obawie przed karą boją się do tego przyznać. Ważne jest, żeby dziecko Ci ufało i mówiło o tego typu sytuacjach; by wiedziało, że zawsze, kiedy poczuje się niezręcznie, coś je zawstydzi lub przestraszy, może się do Ciebie zwrócić.
- Ostrzeż przed fałszywymi przyjaciółmi- należy uświadomić dzieci, że umawianie się z osobą poznaną w wirtualnym świecie wiąże się z dużym niebezpieczeństwem, ponieważ nie musi ona być tym, za kogo się podaje. Wytłumaczmy dziecku, że w przypadku otrzymania takiej propozycji, powinno natychmiast poinformować o tym rodziców.
- Naucz zasady ograniczonego zaufania –należy uczulić dziecko, że ktoś po drugiej stronie monitora może zwyczajnie kłamać, informacja przeczytana na portalu wcale nie musi być prawdziwa, a zdjęcia oglądane w Internecie są zmanipulowanie graficzne.
- Zgłaszaj nielegalne i szkodliwe treści – stały monitoring pozwala na kontrolowanie treści udostępnianych dla naszych dzieci. Zgłaszanie niepożądanych treści do odpowiednich organów pozwoli wyeliminować potencjalne zagrożenie.
- Wytłumacz dlaczego należy chronić prywatność dzieci poruszając się po Internecie. Bardzo często nie mają świadomości, że dzielenie się prywatnymi informacjami niesie za sobą duże niebezpieczeństwo. Dziecko powinno zawsze pytać rodziców o zgodę na podanie swoich danych osobowych w Internecie. Tam, gdzie można używać loginu (nicku), warto go stosować. Należy uczulić najmłodszych, aby nie podawali przypadkowym osobom swojego imienia, nazwiska, adresu czy numeru telefonu. Nie powinny też rozmawiać w sieci na temat wyposażenia domu czy o zawodach wykonywanych przez rodziców. Niebezpieczne może być też publikowanie zdjęć pokazujących okolicę zamieszkania dziecka czy innych informacji, które mogłyby pomóc w ich lokalizacji
- Kontroluj także urządzenia mobilne.
- Pamiętaj o zainstalowaniu programu filtrującego szkodliwe treści.
Jak motywować dziecko do nauki?
- wskazówki dla rodziców
Dzieci uczą się tego, czego doświadczają:
- Jeżeli dziecko żyje w atmosferze krytyki – uczy się potępiać.
- Jeżeli dziecko żyje w atmosferze wrogości – uczy się walczyć.
- Jeżeli dziecko musi znosić kpiny – uczy się nieśmiałości.
- Jeżeli dziecko jest akceptowane i chwalone – uczy się doceniać innych.
- Jeżeli dziecko żyje w poczuciu bezpieczeństwa – uczy się ufności.
- Jeżeli dziecko żyje w atmosferze miłości - uczy się jak znaleźć miłość w świecie.
Nadmierna kontrola
„Muszę go cały czas pilnować, gdy tylko odejdę – od razu zajmuje się czymś innym, nigdy nie pamięta co jest zadane”.
Rodzice dzwonią do nauczycieli i kolegów, pytając o prace domowe. W ten sposób przejmują kontrolę, pozbawiają dziecko odpowiedzialności i motywacji do nauki.
Uczenie się za dziecko
Rodzice niezadowoleni z efektów nauki dziecka, sami biorą się do pracy. Sprawdzają zeszyty, przepisują od nowa fragmenty lub całe prace domowe, piszą za nie wypracowania, czytają lektury. Obawiają się, że dziecko samo sobie nie poradzi.
Zbyt wysokie wymagania
„Moje dziecko jest strasznie nerwowe. Gdy coś mu nie wychodzi, płacze, rzuca zeszytami.”
Rodzic sprawdza pracę dziecka i podkreśla na czerwono popełnione błędy. Nie chwali za włożony w pracę wysiłek, ciekawą treść. Koncentrując się na błędach, odbiera dziecku satysfakcję z wykonanej pracy.
Niewłaściwe motywowanie
Rodzice, w poczuciu własnej bezradności wobec szkolnych niepowodzeń dzieci, próbują wszystkiego, żeby je zachęcić do nauki: moralizują, straszą, zawstydzają, przekupują, wyznaczają kary. Z kolei dzieci, nie mając już nic do stracenia, podejmują walkę z rodzicami.
Brak zainteresowania rodziców nauką dziecka
Rodzice, zapracowani i zmęczeni, nie mają czasu zajmować się sprawami szkolnymi dziecka. Uważają, że samo powinno dać sobie radę. Nie rozumieją, że dziecko potrzebuje pomocy. Dopiero, gdy dziecko wpada w duże kłopoty lub zaczyna wagarować – zaczynają szukać pomocy.
Kiedy brakuje czasu – brakuje też codziennych rozmów, przemyśleń, a także wzajemnego wsparcia i okazywania szacunku. Umykają uwadze rodziców zaniedbania np. przy odrabianiu prac domowych. Z drugiej strony często nie zauważają starań dziecka, które chce osiągnąć jak najlepsze wyniki. Wtedy jest ono przeświadczone, że wysiłek się nie opłaca.
Jak rodzice powinni postępować, aby zachęcić dzieci do nauki?
WSPIERAJ, ALE NIE WYRĘCZAJ.
Rodzice nie muszą na nowo uczyć się tego, co dziecko w szkole. Naukę pozostawmy dzieciom. Rodzice maja wspierać. Częstym problemem jest odrabianie prac domowych.
Pomagając w odrabianiu zadań domowych nie należy wyręczać dziecka. Należy wdrażać je do samodzielnej pracy. W procesie uczenia się ważną rolę odgrywa samokontrola wykonanej pracy. Chodzi w niej o to, aby dziecko samo odkryło swoje błędy i samo je poprawiło. Należy dziecko przyzwyczajać do podejmowania wysiłku, do pokonywania trudności, wtedy uwierzy we własne możliwości.
MĄDRZE MOTYWUJ
W procesie szkolnego uczenia się motywacja odgrywa dużą rolę. Jest siłą pobudzającą do nauki, zdobywania wiedzy i rozszerzania własnych zainteresowań. Od kar lepsze są nagrody, ale stosowanie ich musi być ostrożne.
Złotym środkiem jest drobna nagroda, np. w postaci uznania rodziców, pochwały. Dziecko będzie miało poczucie, że rodzice doceniają jego trud i wysiłek włożony w naukę.
DOCENIAJ OSIAGNIĘCIA DZIECKA
Warto rozróżnić tutaj dwa pojęcia: osiągnięcia, a nie stopnie. Często pytamy dziecko po powrocie ze szkoły: „Co dziś dostałeś?”, a powinniśmy zapytać: „Czego się dziś nauczyłeś?”. O ile łatwo jest doceniać osiągnięcia dziecka, które otrzymuje dobre stopnie, to gorzej jest z dzieckiem, które ma kłopoty w nauce. Warto się zastanowić, czy niepowodzenia w nauce nie są objawem konkretnej przyczyny. Jest różnica miedzy dzieckiem, które nie chce się uczyć, a takim, które uczy się wolno i nie jest w stanie zrobić tego, co się od niego wymaga.
W rozpoznaniu problemu może pomóc rozmowa z wychowawcą, pedagogiem szkolnym, a także badanie w Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej.
NIE POZWÓL DZIECKU, BY ŹLE MÓWIŁO O SOBIE
Często mamy okazję słyszeć, że dziecko źle mówi o sobie: „jestem głupi”, „nie dam rady”, „i tak mi się nie uda”. Są to głosy, które są wrogami sukcesu.
Czasem nieświadomie nadajemy dziecku etykietę i tak o nim mówimy: „ten nie jest zdolny, ten powolny, ten zapominalski”. Sprawiamy, że dziecko tak zaczyna myśleć o sobie. Opatrywanie dzieci etykietami ogranicza ich nadzieję, marzenia i możliwości.
Lęk przed niepowodzeniem powoduje u tych dzieci występowanie tendencji do rezygnacji, formułowanie niskich aspiracji i niskich oczekiwań oraz unikanie zadań, czy wręcz wagarowania.
BUDUJ W DZIECKU POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI
Dziecko będzie myślało pozytywnie o sobie, gdy będzie miało poczucie własnej wartości. Rolą rodziców jest pomóc wykształcić w dziecku energię i inicjatywę, by zrekompensować poczucie niskiej wartości, by znaleźć sposób zrównoważenia swojej słabości, by dziecko myślało: „Może nie jestem najlepszym uczniem w klasie, ale za to najlepiej śpiewam, czy gram w piłkę”. Jest to szczególnie ważne w okresie dojrzewania, bo wówczas często jedynym źródłem poczucia własnej wartości jest akceptacja grupy rówieśniczej. Wiara we własne możliwości może zaprowadzić na sam szczyt, a jej brak powoduje utratę mnóstwa fantastycznych okazji do nauki, zabawy, poznania ciekawych ludzi.
WSKAZÓWKI, KTÓRE MOŻEMY WYKORZYSTAĆ W PRACY Z WŁASNYM
DZIECKIEM:
- Dostrzegaj sukcesy i starania dziecka. Omawiając jego pracę, najpierw podkreśl dobre strony, wskazując nad czym mogło by jeszcze popracować. Czasami powstrzymaj się z oceną, zachęcaj do samooceny: „Nie jesteś zadowolony z efektów swojej pracy? Czy jest coś, co chciałbyś poprawić?”
- Okazuj życzliwe zainteresowanie sprawami szkolnymi dziecka. Zamiast wypytywać i kontrolować, raczej słuchaj uważnie i okaż zrozumienie dla jego uczuć.
- Gdy dziecko popadanie w kłopoty pamiętaj, że przede wszystkim to on ma problem. Zamiast krytykować i oceniać – dodaj mu otuchy: „Matematyki można się nauczyć, wierzę, że ty to potrafisz” i zachęcaj je do wyciągnięcia własnych wniosków: „Jak myślisz, dlaczego Ci nie poszło na tym sprawdzianie? Z czym masz kłopot? Czego potrzebujesz, żeby sobie z tym poradzić?”
- Jeśli widzisz, że sprawy dziecka idą źle, nie wahaj się powiedzieć mu o tym, co cię martwi i czego od niego oczekujesz: „Dowiedziałam się, że ostatnio przychodzisz do szkoły nieprzygotowany. Oczekuję, że będziesz odrabiał prace domowe i przygotowywał się do zajęć. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, chętnie Ci pomogę.”
- Jeżeli dotychczas nadmiernie kontrolowałeś swoje dziecko – oddaj mu odpowiedzialność za naukę. Możesz zawrzeć z nim kontrakt: „Od dzisiaj nie będę naganiała Cię do lekcji. Jesteś już dojrzały i wierzę, że sam potrafisz zaplanować sobie pracę. Zawsze możesz liczyć na moją pomoc, a raz w tygodniu chciałabym, żebyś zdawał mi relację jak sobie radzisz i z czym miałeś trudność.” Gdy dziecko o czymś zapomni, pozwól mu ponieść konsekwencje i zachęć do wyciagnięcia wniosków.
- Rozmawiaj z dzieckiem o jego zainteresowaniach, celach i planach na przyszłość. Zadawaj pytania, które skłaniają do zastanowienia się nad znaczeniem wykształcenia: „Dlaczego wybierasz właśnie tę szkołę? Jakie możesz mieć korzyści jeśli ją skończysz? W jaki sposób zamierzasz osiągnąć swój cel np. zostać informatykiem? Co dla Ciebie w życiu jest ważne?”
- Interesuj się tym, co wydarzyło się w szkole, rozmawiaj o tym, czego dziecko się nauczyło.
- Wdrażaj dziecko do systematyczności, naucz dobrej organizacji pracy (odrabianie lekcji o tej samej porze, ale nie bezpośrednio przed lub po szkole) i zadbaj o odpowiednie miejsce do nauki (stały kącik do pracy).
- Pomagaj dziecku w odrabianiu lekcji i pokonywaniu trudności – nie oznacza to jednak, że masz wykonać zadanie za dziecko! Pomóż mu zrozumieć polecenie, zaplanujcie poszczególne etapy niezbędne do wykonania zadania, w razie potrzeby udziel wskazówek.
- Unikaj atmosfery napięcia, nie okazuj ciągłego niezadowolenia, lecz szukaj mocnych stron swojego dziecka i udzielaj mu wsparcia.
- Chwal – za osiągnięcia, a także za włożony wysiłek.
- Nie porównuj dziecka do rodzeństwa, kolegów, lecz do poprzedniego jego poziomu umiejętności – uświadamiasz mu w ten sposób postępy i motywujesz do dalszej pracy.
- W przypadku zniechęcenia dziecka lub doświadczenia przez nie porażki – nie zaprzeczaj jego uczuciom mówiąc, że nic się nie stało, lecz nazwij jego uczucia: „Widzę, że jest Ci bardzo smutno z tego powodu…, że jesteś rozczarowany…, że zadanie to sprawia Ci trudność”. Zachęć je do wymyślenia, jak można rozwiązać dany problem, zaproponuj własne pomysły i wspólnie zdecydujcie, które pomysły wydają się możliwe do zrealizowania.
Kluczem do sukcesu jest miłość i akceptacja!!!
Najważniejszą sprawą w zakresie motywowania dzieci do nauki jest ich akceptacja przez rodziców, bez względu na to, co dziecko robi czy jak się zachowuje. Dziecko, które wyrasta w atmosferze akceptacji, poczuciu, że jest kochane i szanowane, łatwiej przyjmie nasz punkt widzenia. Dziecko, który nabierze wiary i pewności siebie, łatwiej pokona problemy i chętniej będzie stawiało czoła przeciwnościom.
Źródła:
- Brophy. J – „Motywowanie uczniów do nauki”
- Buchner. Ch- „ Sukces w szkole jest możliwy”
- Hamer.H – „ Do efektywności nauczania”
- Harmin. M – „Duch klasy”. Jak motywować uczniów do nauki?
- Mc Ginnisa. A – „Sztuka motywacji”
- D. Stipek, K.Seal- „Jak nakłonić dziecko do nauki?”
- G.W.Green – „Jak pomagać dziecku w nauce?”
- A.Faber, E.Mazlish – „Jak mówić, żeby dzieci uczyły się w domu i w szkole” Strony internetowe: www.edux.pl, www.publikacje.edu.pl.